07 listopada 2015

Następczyni - Kiera Cass

O książce:
Liczba stron: 360
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 13 maja 2015
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Język: Polski
ISBN: 9788376863689

Opis książki:

Dwadzieścia lat temu America Singer wzięła udział w Eliminacjach i zdobyła serce księcia Maxona. Teraz nadszedł czas, by swoje Eliminacje zorganizowała księżniczka Eadlyn. Eadlyn nie oczekuje, że jej Eliminacje będą choć odrobinę przypominać bajkową historię romansu jej rodziców. Jednak gdy rozpoczyna się rywalizacja, dziewczyna odkrywa, iż znalezienie szczęśliwego zakończenia nie jest tak niemożliwe, jak zawsze się spodziewała.


Moja reakcja
Powieść, mimo, iż przeczytałam dość dawno, ale coś tam jeszcze pamiętam, aby napisać recenzję. Następczyni opowiada historię córki Americi, czyli Eadlyn. Cała akcja toczy się około dwadzieścia lat po eliminacjach, które jak się dowiadujemy miały być tymi ostatnimi. Ostatecznie wychodzi na to, że owy konkurs może okazać się niezmiernie ważny, aby ratować królestwo, ponieważ zniesienie klas nie dało takich rezultatów, jakich oczekiwała para królewska

Zacznę od tego jaka jest nasza księżniczka. Eadlyn nie jest może jakoś super miła, ani współczująca. Przeważnie myśli tylko o sobie, ale gdy w grę wchodzą losy królestwa, przyszła królowa musi dać za wygraną i pozwolić na eliminacje, których za wszelką cenę chciała uniknąć. Dziewczyna zawsze twierdziła, że sama zasiądzie na tronie i nie zamierza mieć męża.
"Każdy z nich mógł z łatwością skierować mój świat na nową orbitę. Nie podobało mi się to, chciałam sama decydować o mojej życiowej ścieżce. Zastanawiałam się, czy właśnie dlatego otoczyłam się murem - czy obawiałam się, że każdy kto go przekroczy, odbierze mi kontrolę."
   Największą nowością jest to, że tym razem dziewczyna wybiera sobie męża z pośród 35 kandydatów. Pamiętajmy, że księżniczka nie chce za męża żadnego z nich więc połowę wyrzuca z pałacu już pierwszego dnia. Jak możemy zauważyć z czasem Eadlyn przekonuje się do trzech kandydatów... Do kogo? Jak to się stało? Tego dowiecie się czytając książkę. 

Oczywiście znajdzie się też pociecha dla wielbicieli pięknych okładek! Jak widzicie książka ma przepiękną okładkę, ale muszę wam trochę zepsuć humor... Na pewno kilka osób widziało już zapowiedzianą okładkę drugiego tomu Następczyni prawda? No właśnie.
Tak więc prezentuje się drugi tom Następczyni, czyli The crown. 





Moja ocena 4/5


2 komentarze:

  1. Cześć! :)
    Chcę przeczytać, ale nie mogę się do tego zebrać, słyszałam o serii różne opinie i nadal nie mogę się zdecydować, czy warto. A okładka "The Crown" nie jest taka zła, nie przesadzajmy, zresztą może treść nadrabia ^^
    Zapraszam do mnie na recenzję "Co, jeśli"!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Następczyni" jest w moich planach czytelniczych. Bardzo chciałabym ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń