1. Najładniejsza okładka pojedynczej książki
2. Najbrzydsza okładka pojedynczej książki
3. Najładniejsze okładki serii
4. Najbrzydsze okładki serii
5. Okładka zapadająca w pamięć
6. Okładka niepasująca do treści
W tej kategorii poległam po całości. Oczywiście mogłam wybrać jakąś książkę Krystyny Siesickiej w startym wydaniu, gdzie okładka wygląda koszmarnie a do treści ma się nijak, ale jakoś nic nie przyszło mi do głowy.
7. Strony: białe czy żółte?
Jak dla mnie, strony powinny być żółte. Po prostu nie brudzą się tak bardzo jak białe.
8. Strony: grube czy cienkie?
Zdecydowanie grube. Nienawidzę książek z cieniutkimi stronami, które sypią się w rękach. Wolę, aby książka była grubsza niż cieniutka i łamiąca się przy otwarciu.
9. Najlepsze wydawnictwo pod względem wyglądu książek
Według mnie najlepiej wyglądające książki wydaje wydawnictwo Otwarte/Moondrive, na drugim miejscu znajduje się wydawnictwo Jaguar.
Pamiętam, że kiedyś robiłam ten TAG, jednak potem zrezygnowałam z wykonywania nominacji i usunęłam ten post - jednak kilka moich odpowiedzi zgadzało się z Twoimi. Również umieściłam stare wydanie "Darów..." w tej kategorii, ponieważ kompletnie nie znoszę tego wszechobecnego kiczu, zgadzam się, że żółte kartki są lepsze oraz również na pierwszym miejscu co do wydawnictw stawiam Moondrive i ich cudowne okładki, którymi cały czas potrafią nas zachwycić ;)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja "Zbuntowanych", zapraszam! ;)
"Porwana pieśniarka" - zdecydowanie najpiękniejsza okładka <3
OdpowiedzUsuń